Zaskakujący atak wilków na psy podczas porannego spaceru

W malowniczej wsi Wygoda, położonej w gminie Ostróda na Wzgórzach Dylewskich, zdarzył się niecodzienny incydent. Przyjemny poranny spacer kobiety z trzyletnim wnuczkiem i dwoma psami nagle zamienił się w tragiczne wydarzenie. Na odległość około 200 metrów od ich domu, para wilków zaatakowała psy. Scena rozegrała się na oczach przerażonej kobiety i jej małego wnuka, którzy natychmiast uciekli do domu. Wilki bezlitośnie zabiły oba psy – jedno z nich zostało zjedzone na miejscu, a z drugiego pozostawiono tylko szczątki.

Sołtys wsi Wygoda, Lila Brzóska, potwierdza zaskoczenie mieszkańców tym dramatycznym atakiem, który miał miejsce w biały dzień. Dom, w którym miała miejsce ta nieoczekiwana konfrontacja, choć leży na skraju wsi, otoczony jest polami, a do najbliższego lasu jest spora odległość. Mimo to zauważa, że spotkania z wilkami stają się coraz powszechniejsze i drapieżniki te często zbliżają się do siedzib ludzkich.

Brzóska wspomina o doświadczeniach innego mieszkańca, który widział wilka tuż pod swoim oknem. Na polach i w lasach otaczających wieś często można zauważyć ślady wilczych uczt – szczątki saren i jeleni. Zauważa również, że dzieci ze wsi, które na spacerach spotykają takie ślady, zaczynają się bać. Strach ten dotyczy również dorośli, którzy obawiają się o swoje zwierzęta domowe i siebie samych.

Potwierdza to Monika Żurawska-Wiącek, hodująca konie w pobliskich Glaznotach i prowadząca tam Stajnię „Koń na biegunach”. Mówi, że wilki często słychać w ich okolicy, a nawet tego dnia rano, kiedy doszło do ataku w Wygodzie. Obawia się o bezpieczeństwo swoich koni i źrebiąt. Rozważa zabezpieczenie terenów przy pomocy pistoletu hukowego, gdyż wilki są pod ścisłą ochroną i nie można do nich strzelać.

Zaznacza też, że sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna z powodu ciągłej wycinki drzew. Naturalne siedlisko wilków ulega zmniejszeniu, co skłania je do poszukiwania pokarmu bliżej terenów zamieszkanych przez ludzi. Wskazuje również, że wilki atakują psy, ponieważ stanowią dla nich konkurencję pokarmową. Wyraża obawy o swoje pastwiska, zwłaszcza na letni okres, kiedy cztery ciężarne klacze będą miały swoje młode.