Wtorek był dniem zakończenia procesu odwoławczego przeciwko mężczyźnie z gminy Nidzica, który mimo nieprawomocnego wyroku, spędził już czas w więzieniu za brutalne zabójstwo swojego przyjaciela. Mężczyznę skazano na 25 lat pozbawienia wolności za agresję, której użył siekiera i okrutne pobicie. Obrońca skazanego zdecydował się na apelację do wyroku. Miejsce zdarzenia to okolice Nidzicy.
Kwestia dotyczy tragicznego incydentu, jaki miał miejsce w kwietniu 2023 roku w obszarze gminy Nidzica. Obydwaj panowie byli znajomymi i mieszkali w tej samej miejscowości. Zgodnie z informacjami prokuratury, ofiara zgłosiła się z wizytą do oskarżonego, który mieszkał samotnie.
Podczas spotkania panowie konsumowali alkohol, a następnie doszło do ich konfliktu i szamotaniny. Podczas awantury gospodarz uderzył swojego gościa siekierą w tył głowy. Kiedy pokrzywdzony upadł, sprawca kontynuował atak, bijąc go pięściami, kopiąc w twarz i klatkę piersiową, a także zadając mu dodatkowe uderzenia siekierą w prawe ramię.
Śledztwo wykazało, że po brutalnym ataku oskarżony pozostawił swojego krwawiącego i umierającego znajomego w przedpokoju, sam zaś kontynuował picie alkoholu, po czym poszedł spać. Rankiem następnego dnia, sprawca zniszczył telefon ofiary i rozpoczął przygotowania do usunięcia zwłok, które przesunął do piwnicy.