Nowy łącznik z Zatorzem na horyzoncie: miasto analizuje dwie możliwości inwestycji

Władze miasta Olsztyna prowadzą rozmowy dotyczące potencjalnej budowy nowego przejazdu do dzielnicy Zatorze. Ta kwestia była wielokrotnie poruszana w przeszłości, ale teraz wydaje się bardziej prawdopodobna, ponieważ miasto otrzymało rządową dotację w wysokości 90 mln złotych. Wiadukt łączący ulicę Limanowskiego z Rondem Bema jest już w stanie wymagającym remontu, dlatego nowe przejście stało się priorytetem dla mieszkańców. Do wyboru są dwa scenariusze: budowa nowego tunelu lub drogi, która wykorzystałaby istniejący wiadukt. Wydaje się, że władze miasta skłaniają się ku pierwszemu rozwiązaniu, które umożliwiłoby mieszkańcom łatwy dojazd z ulicy Zientary-Malewskiej do ulicy Lubelskiej.

Koniec roku 2023 przyniósł dla Olsztyna rządowe wsparcie w ramach Polskiego Ładu na kwotę 90 mln złotych przeznaczone na projekt dotyczący strefy przemysłowej. Jak mówi Marta Bartoszewicz z urzędu miasta, fundusze te mają zostać wykorzystane na poprawę komunikacji w obrębie tego terenu. Obecnie trwa debata, czy lepszym rozwiązaniem będzie tunel czy wiadukt.

Pierwszy z proponowanych planów zakłada budowę tunelu o długości 65 metrów i szerokości 11 metrów pod linią kolejową nr 353. Tunel miałby połączyć ulice Lubelską i Zientary-Malewskiej, co byłoby pierwszą taką konstrukcją w Olsztynie. Planowany koszt budowy tunelu to 24,5 mln złotych, a cała inwestycja szacowana jest na 45,6 mln złotych. W tym wariancie rozpatrywany jest również pomysł budowy wiaduktu, przy szacowanych kosztach wynoszących około 22 mln złotych (całość inwestycji wynosiłaby 46,8 mln złotych).

Alternatywnym rozwiązaniem jest budowa wiaduktu nad bocznicą kolejową lub na poziomie terenu (po uzyskaniu zgody właściciela bocznicy), z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury. Ten projekt pozwoliłby na skomunikowanie wschodniej części Olsztyna z ulicą Tracką. Niemniej jednak, inwestycja ta nie mogłaby sprostać dużemu ruchowi ciężarówek i powinna być raczej traktowana jako połączenie lokalnych terenów w okolicy dworku na Tracku. Ograniczenie to wynika między innymi z lokalizacji konstrukcji. Koszt realizacji tego scenariusza szacowany jest na 36 mln złotych.

Opinie mieszkańców Olsztyna wydają się skłaniać ku pierwszemu rozwiązaniu, czyli budowie tunelu samochodowego. Jak tłumaczył prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, w rozmowie z Gazetą Wyborczą, takie preferencje wyrażała większość uczestników spotkania z mieszkańcami Zielonej Górki. Budowa tunelu wpłynęłaby mniejszym stopniu na przekształcenie terenu i zapewniłaby mieszkańcom bezpośrednie połączenie z głównymi arteriami komunikacyjnymi miasta.

Ostateczne decyzje dotyczące inwestycji, w tym ogłoszenie przetargu, mają zostać podjęte najpóźniej do maja bieżącego roku.