W Olsztynie zdarzyła się niecodzienna sytuacja. Młody chłopiec w wieku 9 lat, poszukując nowej atrakcji do swojej piaskownicy, postanowił skorzystać z momentu nieuwagi swojej matki. Dziecko wkradło się do obcego samochodu i „pożyczyło” kluczyki. Chociaż jego radosna zabawa trwała krótko, to na pewno na długo zapadnie w pamięć wszystkim, którzy mieli z nią coś wspólnego.
Sytuację tę wyjaśnili policjanci ze stacji Policji w Dywitach. Incydent miał miejsce ostatniego wtorku, 3 października. Ze zgłoszenia wynikało, że właściciel pojazdu zaparkował swój samochód przy jednym ze sklepów położonych na terenie gminy Dywity, pozostawiając kluczyki w stacyjce. Po powrocie ze sklepu po paru minutach zdał sobie sprawę, że ktoś „pożyczył” kluczyki z jego auta. Na początku myślał, że ktoś robi mu żart, ale szybko zorientował się, że klucze zostały skradzione.
Szczęśliwie dla poszkodowanego, cała sytuacja została zarejestrowana na nagraniu z monitoringu. Na filmie widać, jak mały chłopiec podchodzi do zaparkowanego samochodu, zabiera kluczyki i ucieka do innego pojazdu. Po chwili odjeżdża w nieznany kierunek. Policja bez problemu ustaliła właściciela drugiego samochodu, który okazał się być mieszkańcem Olsztyna.
Na terenie posesji funkcjonariusze odnaleźli opiekuna 9-latka oraz samego chłopca, a także… zaginione kluczyki. Okazało się, że chłopiec skorzystał z nieuwagi swojej matki i zabrał kluczyki, które miały posłużyć mu jako nowa zabawka w piaskownicy.
Kluczyki zostały zwrotne właścicielowi. Policjanci zgromadzili wszystkie dowody dotyczące incydentu i przekazali je do sądu rodzinnego i dla nieletnich. Tam trafią informacje o postępowaniu mającym na celu demoralizację nieletniego.