Child – free. Czy w Olsztynie znajdują się restauracje z zakazem wstępu dla dzieci?

Wyjście do restauracji to doskonała opcja spędzania wolnego czasu, jak i uczestniczenia w wyjątkowych sytuacjach i wydarzeniach – takich jak spotkanie towarzyskie, biznesowe lub uczczenie ważnej rocznicy. W takich chwilach pragniemy przede wszystkim ciszy oraz spokoju, który jednak może zostać szybko zakłócony. Może to być spowodowane wieloma czynnikami – najczęściej jednak wszystko sprowadza się do nieodpowiedniego zachowania pozostałych osób. Klienci szczególnie uskarżają się na rozkrzyczane dzieci, nad którymi nierzadko nie potrafią zapanować ich rodzice. W wielu miastach Polski coraz częściej natrafić możemy na restauracje „child – free”, a więc z zakazem wstępu dla dzieci – najczęściej do określonego wieku. Tego rodzaju decyzje podjęte przez poszczególne lokale odbierane są zgoła odmiennie – jedni uważają je za doskonałe posunięcie, a jeszcze inni zwracają uwagę na fakt, że nosi to znamiona dyskryminacji. Nie będziemy jednak zastanawiać się nad tym, czy idea restauracji z zakazem wstępu dla dzieci jest słuszna, czy też nie. Zamiast tego – czy w Olsztynie są lokale z zakazem wstępu dla dzieci?

Restauracje z zakazem wstępu dla dzieci w Olsztynie.

Na ten moment w Olsztynie nie istnieje ani jedna restauracja, która wprowadziła całkowity lub częściowy zakaz wstępu dla dzieci. Trudno się temu dziwić – tego rodzaju decyzja podjęta przez poszczególnych restauratorów zawsze doprowadzała do ogromnych podziałów, co zaobserwować możemy w przypadku restauracji w innych miastach naszego kraju.

Child – free. Z czego to wynika?

Powodów, dla których coraz popularniejsza staje się idea „child – free”, jest doprawdy wiele. Wszystko jednak zazwyczaj sprowadza się do faktu, że takie dzieci nie otrzymują należytej uwagi ze strony rodziców, którzy pozwalają im na zbyt wiele. A nierzadko zdarza się, że zachowanie najmłodszych przeszkadza pozostałym klientom. Nie zawsze jednak o sam komfort klientów chodzi, lecz także zwierząt – w tym konkretnym przypadku mowa tu o kocich kawiarniach, na które to moda przywędrowała do nas zza granicy. To właśnie takie kawiarnie jako pierwsze zdecydowały się wprowadzić zakazy wstępu dla dzieci, gdyż te – niejednokrotnie – zachowywały się nieodpowiednio wobec zwierząt.