70-latka z Olsztyna pokonała oszustów i ocaliła 30 tys. zł!

W dobie powszechnego dostępu do technologii, oszuści coraz częściej próbują wykorzystać starsze osoby, stosując różne metody manipulacji. Niedawno, 70-letnia mieszkanka naszego miasta stała się celem takiej próby oszustwa, jednak dzięki swojej czujności i rozsądkowi uniknęła utraty pieniędzy.

Oszuści działają bez skrupułów

Wszystko zaczęło się od porannego telefonu, w którym nieznajomy mężczyzna przedstawił się jako pracownik firmy pożyczkowej. Poinformował seniorkę o rzekomym wniosku o pożyczkę złożonym w jej imieniu. Celem było wywołanie niepokoju i przygotowanie gruntu pod kolejne kroki oszustów. Mężczyzna zasugerował, że sprawa zostanie przekazana do banku, co miało uwiarygodnić całą sytuację.

Kolejne etapy oszustwa

Jak zapowiedziano, po kilkunastu minutach seniorka odebrała kolejny telefon. Tym razem rozmówca podawał się za pracownika banku i twierdził, że środki na koncie kobiety są zagrożone. Zalecał przelanie ponad 30 000 zł na nowe konto, aby rzekomo je zabezpieczyć. Dla nadania wiarygodności oszuści posunęli się do wysyłania wiadomości SMS z identyfikacją nadawcy jako instytucji bankowej.

Nieustępliwość oszustów

Pomimo braku zainteresowania ze strony seniorki, oszuści nie ustępowali. Przez kolejne cztery godziny dzwonili ponad 20 razy z różnych numerów, usiłując przekonać kobietę, że to jej ostatnia szansa na ocalenie pieniędzy. Naciskali, by dokonała przelewu natychmiast, unikając przy tym informowania kasjerów o rzeczywistym celu transakcji.

Decydujące kroki w banku

Starsza kobieta zdecydowała się odwiedzić placówkę bankową. Na miejscu poinformowała rozmówcę, że nie zamierza stać w kolejce ani spełniać jego poleceń. W reakcji na to oszust zmienił ton rozmowy na agresywny, próbując obwinić ją za zmarnowany czas i wysiłek. W placówce bankowej seniorka potwierdziła swoje podejrzenia – jej pieniądze były bezpieczne. Zweryfikowała dane osób, które podali oszuści i zastrzegła swoje dane osobowe.

Podsumowanie i ostrzeżenie

Dzięki swojej przezorności i rozwadze, 70-latka nie dała się zwieść oszustom. Jej przypadek jest przestrogą dla innych, by zawsze być czujnym i nie ufać osobom podającym się za pracowników instytucji finansowych, zwłaszcza gdy naciskają na szybkie działania bez odpowiednich wyjaśnień. W razie wątpliwości zawsze warto skontaktować się bezpośrednio z bankiem, by potwierdzić autentyczność otrzymanych informacji.