Całoroczna praca olsztyńskich wodniaków to nie tylko patrolowanie akwenów i dbanie o bezpieczeństwo wypoczywających. W miarę zmieniających się pór roku, ich działania przybierają różne formy. Jesienią, gdy dni stają się krótsze, a temperatura spada, funkcjonariusze porzucają łodzie na rzecz samochodów terenowych i quadów, by skutecznie monitorować lasy i tereny wokół zbiorników wodnych. Zimą ich uwaga skupia się na miłośnikach zimowych kąpieli i wędkarzach, którzy szukają szczęścia w przeręblach. Bezpieczeństwo obywateli jest priorytetem, dlatego szczególną uwagę poświęcają osobom zbierającym grzyby oraz przeciwdziałają kłusownictwu w lokalnych jeziorach i lasach.
Nieoczekiwane zdarzenie nad Ukielem
Pewnego czwartkowego popołudnia nad jeziorem Ukiel miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Do służb dotarło zgłoszenie od kobiety, która zauważyła młodą dziewczynę wskakującą w ubraniu do lodowatej wody. Dzięki jej reakcji i próbom przekonania nastolatki do wyjścia na brzeg, udało się uniknąć tragedii. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, dziewczyna była już na brzegu, przemarznięta i przemoczona. Policjanci natychmiast okryli ją kocem ratowniczym i własnymi ubraniami, zapewniając jej ciepło, zanim przekazali ją zespołowi ratunkowemu.
Wsparcie i współpraca w akcji ratunkowej
Sierżant Patryk Stefański oraz młodszy aspirant Miłosz Dawidowicz, którzy przybyli na miejsce, mieli wsparcie od młodych adeptów policyjnego rzemiosła. Słuchacze Akademii Policji w Szczytnie, posterunkowy Daniel Polaczek i posterunkowa Justyna Potempa, uczestniczyli w interwencji w ramach swoich praktyk zawodowych. Dzięki ich obecności i zaangażowaniu, akcja ratunkowa przebiegła sprawnie, a nastolatka otrzymała niezbędną pomoc na czas.
Takie incydenty pokazują, jak ważna jest szybka reakcja i współpraca między różnymi służbami. Olsztyńscy wodniacy po raz kolejny dowiedli, że są gotowi stawić czoła wyzwaniom, jakie niesie ze sobą ich praca, niezależnie od pory roku czy warunków atmosferycznych.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Olsztynie
