W piątkowy poranek, 5 września, w Olsztynie odbył się protest, który zgromadził kilkadziesiąt osób sprzeciwiających się obecnym zmianom w edukacji. Przedstawiciele różnych organizacji wyrazili swoje niezadowolenie z powodu proponowanej „edukacji zdrowotnej” oraz ograniczeń dotyczących lekcji religii. Uczestnicy złożyli pismo do kuratora oświaty, a rodzice zostali zachęcani do wypisywania dzieci z kontrowersyjnych zajęć.
Cel protestu
Zgromadzenie miało miejsce przed Warmińsko-Mazurskim Urzędem Wojewódzkim, przy al. Piłsudskiego. Wydarzenie było częścią krajowej kampanii zorganizowanej przez Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS), która zrzesza niemal 90 organizacji. Seria pikiet rozpoczęła się pod koniec sierpnia w Gdańsku i Łodzi i ma zakończyć się 13 września w Warszawie. Organizatorzy odwołują się do konstytucyjnych praw rodziców, podkreślając ich prawo do decydowania o wychowaniu dzieci.
Przemówienia i postulaty
Podczas protestu w Olsztynie swoje zdanie wyrazili przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń oraz związków zawodowych. Wśród mówców znalazła się Edyta Markowicz, radna i nauczycielka, która podkreśliła znaczenie zachowania tradycyjnych wartości w polskich szkołach. Organizatorzy zaznaczyli, że zgromadzenie ma charakter ponadpartyjny, co ma na celu zjednoczenie wszystkich, którym leży na sercu dobro polskiego systemu edukacji.
Reakcja prawna i działania rodziców
Mecenas Nicodem Bernaciak z Instytutu Ordo Iuris był jednym z gości protestu. Zwrócił uwagę, że przedmiot wciąż jest nieobowiązkowy, i zachęcał rodziców do składania oświadczeń o rezygnacji z zajęć. Zaznaczył, że takie działania mogą być sygnałem sprzeciwu wobec zmian wprowadzanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Apelował do rodziców, aby nie obawiali się formalności i używali każdego możliwego środka do wyrażenia swojego stanowiska.
Główne obawy organizatorów
KROPS alarmuje, że reformy MEN prowadzą do szeregu negatywnych zmian, takich jak obniżenie jakości nauczania, marginalizacja przedmiotów religijnych i etycznych, niewłaściwe podejście do edukacji seksualnej oraz osłabienie autorytetu nauczycieli. Organizatorzy wzywają do ochrony polskiej szkoły oraz praw rodziców do decydowania o edukacji swoich dzieci, podkreślając, że to oni najlepiej wiedzą, co jest dla nich najlepsze.