Sezon grzewczy w naszym mieście ruszył pełną parą, a to znak, że w wielu domach znów pojawiają się dymiące kominy. Zanim jednak rozpalimy piec czy kominek, warto zatrzymać się na chwilę i zastanowić, co tak naprawdę do niego wkładamy. Od naszych codziennych decyzji zależy nie tylko komfort cieplny, ale także zdrowie sąsiadów i stan lokalnego powietrza.
Co się dzieje, gdy piec staje się śmietnikiem?
Przez miasto wciąż niosą się opowieści o tym, jak łatwo „pozbyć się” śmieci w piecu. Niestety, to nie jest rozwiązanie problemu, a początek poważniejszych kłopotów. Spalanie plastiku, lakierowanego drewna i innych odpadów uwalnia do powietrza groźne toksyny. To właśnie z tych dymów biorą się zanieczyszczenia, które mogą prowadzić do chorób dróg oddechowych, alergii, a nawet nowotworów. W krótkiej perspektywie – duszący smog i gryzący zapach, w dłuższej – poważne problemy zdrowotne mieszkańców całych ulic i osiedli.
Kontrole – czy rzeczywiście dotyczą każdego?
Inspektorzy miejscy ruszyli właśnie w teren, by pilnować, czym ogrzewane są nasze domy. Mandaty za spalanie odpadów mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych, ale to nie jedyny powód, by zadbać o zmianę nawyków. Dla większości mieszkańców ważniejsze jest bezpieczeństwo własnej rodziny niż ewentualna kara. Warto pamiętać: kontrole pojawiają się nie tylko w centrum, lecz również na obrzeżach – tam, gdzie tradycyjnych pieców jest najwięcej.
Jaki opał wybrać, by nie truć siebie i innych?
Właściciele pieców w naszym mieście mają kilka dobrych opcji. Najbezpieczniejsze są sezonowane drewno, dobrej jakości węgiel lub certyfikowane ekogroszki. Warto unikać „okazji” w postaci taniego paliwa niewiadomego pochodzenia – to one najczęściej prowadzą do przekroczenia norm zanieczyszczeń. Jeśli ktoś rozważa inwestycję w nowoczesny piec lub wymianę starego „kopciucha”, niech sprawdzi, czy może skorzystać ze wsparcia finansowego – w tym roku miasto nadal przyjmuje wnioski o dofinansowanie do wymiany źródeł ciepła.
Czyste powietrze to wspólna sprawa
Często słyszymy, że „jeden piec nie zrobi różnicy”. Tymczasem, to suma indywidualnych wyborów daje efekt odczuwalny na całym osiedlu. Im więcej mieszkańców zrezygnuje ze spalania śmieci, tym szybciej poprawi się jakość naszego powietrza – i to nie tylko w centrum, ale i na peryferiach. Przypominamy: zaduch i duszący dym to sygnał, by zareagować. Warto rozmawiać z sąsiadami i wspólnie szukać rozwiązań – dla dobra najmłodszych i seniorów, którzy są najbardziej narażeni na konsekwencje smogu.
Co możemy zrobić już dziś?
- Ogrzewaj dom wyłącznie dopuszczonym paliwem – sprawdź, co wolno spalać, a co zakazane.
- Pamiętaj, że do pieca nie wolno wrzucać śmieci, plastików, lakierowanych desek ani starych ubrań.
- Jeśli masz wątpliwości, zapytaj o poradę w punkcie informacyjnym Urzędu Miasta lub u lokalnych strażników miejskich.
- Rozważ modernizację pieca – nie tylko dla wygody, ale i dla zdrowia swoich bliskich.
Sezon grzewczy to dla nas wszystkich test odpowiedzialności. Wybierając czyste paliwa i dbając o sąsiedzką atmosferę, mamy realny wpływ na jakość życia w naszym mieście. Niech tej zimy z naszych kominów unosi się wyłącznie bezpieczny dym – dla zdrowia, komfortu i lepszej codzienności.
źródło: facebook.com/olsztyn.eu
