Mężczyzna fałszywie alarmował służby, by dokuczyć byłej partnerce – stanie przed sądem

W godzinach popołudniowych we wtorek doszło do niepokojącego zdarzenia z udziałem mieszkańca województwa kujawsko-pomorskiego, który zadzwonił na numer alarmowy 112. W trakcie rozmowy poinformował, że jego była partnerka, z którą wcześniej rozmawiał telefonicznie, wyraziła zamiar samookaleczenia. Podkreślił, że w mieszkaniu są obecne dwójka małych dzieci, a kobieta miała już w przeszłości podobne incydenty. Po nawiązaniu pierwszego kontaktu, ponowne próby skontaktowania się z nią zakończyły się niepowodzeniem.

Służby interweniują bezpodstawnie

Policjanci po dotarciu na miejsce nie zastali zgłaszającego. Z dalszych ustaleń wynikało, że mężczyzna, kierując się niechęcią do byłej partnerki, ponownie bezpodstawnie zaalarmował służby ratunkowe. To nie pierwszy raz, kiedy po tym jak kobieta opuściła wspólny dom, mężczyzna wzywał pomoc bez uzasadnionej przyczyny. Funkcjonariusze potwierdzili, że ani życie, ani zdrowie kobiety oraz dzieci nie były zagrożone, co tylko potwierdziło bezzasadność zgłoszenia.

Konsekwencje prawne fałszywych zgłoszeń

Nadużywanie numeru alarmowego niesie ze sobą poważne konsekwencje prawne. Mężczyzna, który złośliwie wzywał służby, będzie musiał zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości. Przepisy Kodeksu Wykroczeń z dnia 20 maja 1971 roku wyraźnie wskazują, że osoby, które bezpodstawnie angażują służby ratunkowe, mogą zostać ukarane. Kary obejmują areszt, ograniczenie wolności lub grzywnę, której wysokość może sięgać nawet 1500 zł.

Prawo a bezpieczeństwo publiczne

Art. 66 Kodeksu Wykroczeń jasno określa, że każdy, kto poprzez fałszywe informacje bądź inne działania wprowadza w błąd instytucje publiczne, lub blokuje numer alarmowy, działając bez uzasadnionej przyczyny, podlega odpowiednim karom. Takie działania nie tylko marnują czas służb ratunkowych, ale mogą również zagrażać osobom, które w tym czasie naprawdę potrzebują pomocy.

Takie sytuacje przypominają, jak ważne jest odpowiedzialne korzystanie z numeru alarmowego. Bezpodstawne wezwania nie tylko angażują niepotrzebnie zasoby, ale mogą opóźnić reakcję na realne zagrożenia. Społeczeństwo powinno być świadome, że konsekwencje prawne są nieuniknione dla osób, które lekkomyślnie wzywają służby ratunkowe bez rzeczywistej potrzeby.

Źródło: Policja Warmińsko-Mazurska